Trochę mi się ulało. We wszystkie strony i to dosłownie. Bo jesteśmy w stanie do ostatniej chwili, ostatnimi resztkami sił bronić winnego. O ile tylko stoi po naszej stronie. Rozumiecie - nie że milczymy, że machamy ręką "a róbcie z nim, co chcecie". Nie, my go bronimy, jakby ofiary nie było. Nie lewica. Nie prawica. My wszyscy.

Get replies from creators like RozkminyTiny

thumb_upthumb_downchat_bubble
1upvote
1remind